Rocznica urodzin Danuty Wawiłow
Życie w mieście nie jest nudne. Zwłaszcza kiedy mieszka się na ulicy Wierzbowej. W bloku nr 13, na dodatek. Wśród dziwacznych sąsiadów, straszydeł, duchów, strzyg i wilkołaków nie można się nudzić, a kiedy wieczór jest deszczowy albo wszyscy zapomnieli o twoich urodzinach, można poprosić jedno z nich o bajkę. I nikt się chyba nie zdziwi, że w bajkach tych nie będzie normalnych królewien, wróżek i rycerzy. Nie żebyśmy ich nie lubiły, po prostu – nie starczyło dla nich miejsca… Tu królują bazyliszki, utopce w wannach, myszy w butach, dinozaury wyklute z pisanki, straszne olbrzymki w żelaznych kapciach i banda ohydnych złodziejasów, ukrywająca skradzione skarby w piwnicy, między słojami pełnymi ogórków. Lubicie takie miejsca? A więc, zapraszamy!
“Listonosz drżącą ręką nacisnął guzik dzwonka. – Ręce do góry! – wrzasnął ktoś i drzwi się otworzyły. Na progu stał mały chłopiec z twarzą pomalowaną na zielono. Trzymał w ręku kuszę i celował nią prosto w brzuch listonosza. – Polecony! – krzyknął listonosz, rzucił list na podłogę i zaczął uciekać…”